Parafia Rzymskokatolicka Św. Anny Krzyżanowice. nr konta: 83 8474 0007 2001 0000 0475 0001. BS w Krzyżanowicach (z dopiskiem: darowizna na cele kultu religijnego)
Kościół Świętej Anny w Wałbrzychu – rzymskokatolicki kościół parafialny mieszczący się w wałbrzyskiej dzielnicy Szczawienko. Kościół św. Anny w Wałbrzychu. A/682/1751 z dnia 30.06.1966. [1] kościół parafialny. widok ogólny. Państwo. Polska.
Patronka św.Anna. . Święta Anna była matką Najświętszej Maryi Panny. Ewangelie nie przekazały o rodzicach Maryi – Annie i Joachimie, żadnej wiadomości. Jedyne informacje czerpiemy z apokryfów: Ewangelii Jakuba (napisanej ok. roku 150), Ewangelii Pseudo-Mateusza (z wieku VI) i Księgi Narodzenia Maryi (z wieku VIII).
Anny. Kościół św. Anny w Wadowicach Górnych – neogotycki kościół parafialny zbudowany w 1913 roku według projektu architekta Teodora Talowskiego, konsekrowany w 1925 roku przez biskupa tarnowskiego Leona Wałęgę. Znacznie zniszczony w czasie II wojny światowej, odbudowany w latach 1945-48 [3] .
Obecny kościół pod patronatem i tytułem św. Anny jest konsekrowany, lecz nie wiadomo, kiedy i przez kogo. Dzień konsekracji obchodzi w drugą niedzielę po. Wielkiejnocy, zamiast z katedralnym, a uroczystość patronki św. Anny d. 26 lipca. Wprawdzie ks. P. Lekszycki w 1888 r.
Ogłoszenia na 18 niedzielę zwykłą 06.08.2023 r.-Przemienienie Pańskie. 1. Dzisiaj przeżywamy Uroczystość Przemienia Pańskiego. W czasie Przemienienia uczniowie ujrzeli ch
. 1. Obchodzimy dzisiaj III Niedzielę Adwentu. Zapraszamy na nieszpory o godz. 2. Rozpoczynamy dzisiaj Rekolekcje Adwentowe. Poprowadzi je ks. Tomasz Koryciorz,którego serdecznie witamy. Plan Rekolekcji kształtuje się następująco: Msze Święte z konferencją: niedziela 6:30, 8:00, 9:30, 11:00, 12:15, 16:00 poniedziałek: 9:00, 18:00; wtorek: 11:00 (dla starszych i chorych), 18:00; środa: 9:00; 18:00. Adoracja z czytaniem Pisma św.: poniedziałek, wtorek i środa o godz. 3. W salkach parafialnych odbywa się dzisiaj Kiermasz Adwentowy. Można tam nabyć ozdoby świąteczne, ciasta, pierniki, świece Caritas oraz poświęcone opłatki wigilijne. 4. Od poniedziałku do piątku o a w sobotę o zapraszamy na Roraty. Zapraszamy zwłaszcza dzieci i młodzież. W piątek nie ma Mszy św. szkolnej. 5. Wzorem lat ubiegłych Obok figury Matki Bożej ustawiony jest kosz na prezenty, które zostaną rozlosowane wśród dzieci, uczestniczących we mszach św. roratnich. 6. W poniedziałek o godz. spotkanie dla kandydatów do bierzmowania z klas VIII. 7. We wtorek o godz. Msza św. dla chorych i starszych z udzieleniem sakramentu chorych. Po Mszy św. zapraszamy na wigilijne spotkanie przy stole. 8. We wtorek o godz. spotkanie dla kandydatów do bierzmowania z klas III gim. 9. W środę od godz. odwiedziny chorych. Chorych zgłaszamy w zakrystii. 10. W czwartek o godz. spotkanie dla rodziców dzieci pierwszokomunijnych. piątek o godz. Roraty dla dorosłych. 12. Po wieczornej Mszy św. w piątek spotkanie dla młodzieży. 13. Apel Jasnogórski i Koronka do Bożego Miłosierdzia połączone z ucałowaniem relikwiiśw. Jana Pawła II w piątek o godz. 14. Nauka przedchrzcielna w sobotę o godz. w salkach parafialnych. 15. Spowiedź przedświąteczna: piątek sobota niedziela przed każdą Mszą św; wigilia 16. W przyszłą niedzielę gościć będziemy w naszej parafii ks. Jacka Krzemienia ze wspólnoty „Chleb Życia”, prowadzonej przez s. Małgorzatę Chmielewską. ks. Jacek wygłosi do nas kazania, a po mszach św. będzie można przed kościołem wesprzeć prowadzone przez wspólnotę dzieła. 17. Kolekta przyszłej niedzieli na potrzeby parafii. 18. Caritas Diecezji Gliwickiej wraz ze współorganizatorami – Radą Osiedla Łabędy, Zespołem Szkół Ogólnokształcących nr 2 i Miejską Biblioteką Publiczną serdecznie zapraszają w niedzielę 23. grudnia na do szkoły przy ul. Partyzantów 25 na Wigilię dla osób samotnych, bezdomnych i potrzebujących pomocy. Zapraszamy! 19. Na przełom maja i czerwca przyszłego roku planowana jest parafialna pielgrzymka do Włoch (Rzym, Asyż, Monte Sant’angelo, San Giovanni Rotondo, Lanciano, Loreto, Padwa, Wenecja). Termin: Cena: 290Eur + 1170Pln. Bliższe informacje oraz zapisy w zakrystii. Zapraszamy do wspólnego pielgrzymowania. 20. Przy wyjściu z kościoła można nabyć kolejny numer Gościa Niedzielnego oraz Małego Gościa Niedzielnego.
Start Dla wiernych Aktualności Przedstawiciele diecezji płockiej na beatyfikacji kard. S. Wyszyńskiego i m. Róży Czackiej Ze względu na obecną sytuację epidemiczną organizatorzy zdecydowali, że w uroczystościach beatyfikacyjnych Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego i m. Elżbiety Róży Czackiej w niedzielę 12 września 2021 r. udział wezmą jedynie przedstawiciele poszczególnych diecezji. Na czele delegacji z diecezji płockiej staną księża biskupi: biskup płocki Piotr Libera i biskup pomocniczy Mirosław Milewski. Ponadto w delegacji diecezjalnej znaleźli się przedstawiciele kapłanów oraz wiernych świeckich. Osoby świeckie będą reprezentowane przez członków wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich działających w diecezji, a także przedstawicieli szkół podstawowych z terenu diecezji płockiej, które noszą imię bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Są to szkoły w Lelicach (parafia św. Stanisława w Bonisławiu), Goławinie (parafia św. Mateusza w Smoszewie), Borzyminie (parafia św. Anny w Żałem), Morawach (parafia św. Wojciecha w Stupsku), Nowym Duninowie (parafia św. Mikołaja w Nowym Duninowie, Wróblewie (parafia św. Rocha w Radzanowie n. Wkrą), Siedlinie (parafia św. Michała Archanioła w Płońsku), Obrytem (parafia św. Jana Chrzciciela w Obrytem). Delegacja diecezjalna liczyć będzie 70 osób. Ks. dr Marcin dyrektora Wydziału DuszpasterskiegoKurii Diecezjalnej Płockiej Zobacz także:
Wywiad z ks. Jackiem Kędzierskim zamieszczony na portalu (Tygodnik Regionu Rypińskiego Bagaż misyjny zostaje w sercu do końca – ks. Jacek Kędzierski z parafii Żałe Ksiądz Jacek Kędzierski od czerwca ubiegłego roku jest proboszczem parafii św. Anny w Żałem. W rozmowie z Darią Szpejenkowską opowiada o wcześniejszych doświadczeniach misyjnych oraz o nowym otoczeniu – Jest ksiądz nowym proboszczem w parafii Żałe, ale nie jest to pierwsza funkcja w życiu kapłańskim. Proszę przybliżyć swoją historię. – Moje życie kapłańskie było dość bogate. Wstępując na tę drogę, nie spodziewałem się, że może być tak różnorodne, że los może rzucić mnie w najdalsze zakątki świata właśnie dlatego, że poszedłem za głosem powołania. Pierwszy rok mojego kapłaństwa związany był z Rypinem. Zostałem tam posłany jako neoprezbiter, czyli nowy ksiądz, do parafii św. Stanisława Kostki. Ten rok na zawsze pozostawił we mnie dobre wspomnienie i sentyment do ziemi rypińskiej. Trwało to tak krótko, ponieważ ówczesny biskup ks. Zygmunt Kamiński posłał mnie na dalsze studia do Pampeluny w Hiszpanii. Po dwuletniej nauce uzyskałem tytuł magistra prawa kanonicznego Uniwersytetu Navarra. Powróciłem do Polski i pracowałem w kurii diecezjalnej. Chcąc jednak zrobić użytek ze znajomości języka hiszpańskiego, po rozmowach z kolegami misjonarzami zdecydowałem się na wyjazd na pięcioletni kontrakt do Peru. Pracowałem w tropikalnej części tego kraju, w peruwiańskiej Amazonii. – Jak wyglądała ta pierwsza misja? – Moja praca polegała głównie na odwiedzaniu indiańskich osiedli i wiosek położonych zarówno na obrzeżach miasta Iquitos tzw. stolicy peruwiańskiej dżungli, jak również wiosek położonych głęboko w dżungli, do których dopływało się łodzią. Podczas tych wizyt odwiedzałem żyjących tam ludzi w ich domach. Mieszkali w biednych szałasach. Udzielałem również sakramentów i odprawiałem msze. Większość mieszkańców już miała kontakt z naszą wiarą, ale również duża część dorosłych osób nie miała chrztu. Trzeba było ich uczyć podstaw wiary. – Jacy są peruwiańscy tubylcy? – Spotykałem tam ludzi biednych, ale szczęśliwych. Z reguły byli uśmiechnięci, życzliwi i spokojni, mówiący łagodnym głosem. Szybko nawiązywali kontakty. Byli bardzo gościnni, chętnie przyjmowali pod swój dach i dzielili się z trudem zdobytym jedzeniem. Należy zaznaczyć, że w dżungli są ograniczone warunki uprawy, więc ludzie tam mieszkający utrzymują się głównie ze zbieractwa i łowiectwa. – Czym różnią się od Polaków? – W odróżnieniu od Polaków, mieszkańcy dżungli nie martwią się o swój los. Polacy mają łatwiejsze życie, ale zbyt dużą wagę przywiązują do spraw materialnych i wpadają w spiralę zmartwień związanych z utrzymaniem i obowiązkami. W indiańskiej mentalności jest też dużo odwołań do czarów, mitów i szamanizmu. W Polsce, zwłaszcza na terenach wiejskich, także można jeszcze spotkać różne wierzenia, zabobony i gusła, ale są one w znacznie mniejszym natężeniu niż w Amazonii. – Mówi ksiądz o gościnności tych ludzi. Czy zawsze dobrze przyjmowali misjonarzy? – Wizyta misjonarza to święto dla wioski. Niezależnie od religijności, wszyscy przychodzą na spotkanie. Odnoszą się też z dużym szacunkiem do odwiedzającego ich księdza i nie stwarzają dystansu. Traktują tego typu gościa jak członka rodziny. – A co działo się po zakończeniu misji w Peru? – Po zakończeniu kontraktu wróciłem do kraju, ale myśli o dalszej pracy misyjnej do mnie powróciły. Podczas kilkuletniego pobytu w Polsce pracowałem jako dyrektor Katolickiego Radia Diecezji Płockiej w Ciechanowie. Po trzech latach myśli o wyjeździe zwyciężyły. Wybrałem się znów na misję, tym razem do Urugwaju. Uważałem, że ze względu na klimat i mentalność mieszkających tam ludzi pochodzących z Europy, będzie to praca łatwiejsza niż w Amazonii. Było jednak odwrotnie, gdyż Urugwaj jest krajem zlaicyzowanym, czyli praktycznie zanikły tam praktyki religijne. Dla przykładu, w miejscowości liczącej około 2,5 tys. mieszkańców na niedzielną mszę do kościoła przychodziło pięć osób, a w ciągu tygodnia nikt. Urugwajczycy nie byli wrogo nastawieni do wiary, lecz obojętni. Po roku pobytu w tym miejscu zdecydowałem się na powrót do Polski. Zanim trafiłem do Żałego, spędziłem dwa lata w Pomiechowie pod Modlinem jako wikariusz oraz katecheta w gimnazjum. Od czerwca 2016 roku pracuję jako proboszcz w parafii św. Anny w Żałem. To był uśmiech od losu, po prawie dwudziestu latach wróciłem w okolice Rypina. – Po kilku miesiącach sprawowania nowej funkcji można już ocenić tutejsze otoczenie. Jak podoba się księdzu parafia Żałe? – W porównaniu do parafii w Urugwaju, tutejsza społeczność jest głęboko religijna, zakorzeniona w chrześcijańskiej tradycji. Większość ludzi nie wyobraża sobie niedzieli bez mszy świętej i jakichkolwiek świąt bez wymiaru religijnego. Doceniam to i będę starał się służyć tej wspólnocie najlepiej jak potrafię, bo moja praca to służba dla innych. Po prostu się tu już zadomowiłem, gdyż spotkałem się z otwartością i życzliwością wielu osób. Podoba mi się też kościół i jego otoczenie. Wiem również, że mogę liczyć na wsparcie i życzliwość księży z rypińskiego dekanatu oraz sąsiadujących zakonników karmelitów w Oborach. To dla mnie bardzo ważne. – Co zauważył ksiądz w parafii podczas pierwszej kolędy? – Parafia przeżywa typową dla przemian społecznych na wsi ucieczkę młodych do miast za pracą i na studia. Wiele wiosek się wyludnia. Z rodziny siedmio czy ośmioosobowej, zostaje w domu dwoje emerytów. Charakter miejscowości się zmienia, ponieważ są atrakcyjne turystycznie. Powstaje wiele domków letniskowych. Zmieniają się gospodarstwa. Te mniejsze znikają na rzecz większych. Cieszę się jednak, że mieszkańcy są życzliwi i bardzo gościnni. Spotkałem się z pozytywnym odbiorem. To właśnie sprawia, że chciałbym pracować tu jak najdłużej. – Czego ksiądz nauczył się podczas misji, co można przekazać polskim wierzącym? – Lata spędzone wśród Indian nauczyły mnie prostoty i tego, by nie zwracać uwagi na sprawy materialne. To jest czysta ewangelia, nie troszczę się zbytnio o to, co jeść i pić. Ojciec Niebieski dba o nasze potrzeby. Ważne jest, by odkrywać szczęście w byciu wśród ludzi i dla ludzi, zarówno w życiu kapłańskim, jak i w każdym innym powołaniu. – Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Daria Szpejenkowska
Zasady przetwarzania danych Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony. Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest InnyWymiarStron, siedziba: Góra Św. Anny, Klasztorna 6.
Parafia Żałe w latach 1906-1913 Opracowano na podstawie książki Załuskiego(1859-1927); Szkic monograficzny kościołów dekanatu rypińskiego diecezji płockiej, wyd. Płock 1909, udostępnionej w KPBC, opisał kościoły i kaplice dekanatu rypińskiego w oparciu o osobiste oględziny poszczególnych zabytków, które przeprowadził we wrześniu i październiku 1906 r. Przytoczony poniżej tekst autorstwa uzupełniono fotografiami wykonanymi w 1913 r. przez architekta Jarosława Wojciechowskiego(1874-1942), na potrzeby Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Zamieszczone skany pochodzą ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN w Warszawie. przebywał na terenie Żałego celem zapoznania się z warunkami terenowymi w czasie autorskich prac projektowych nowej świątyni. Efekty jego pracy - projekt sporządzony w 1913 r. zrealizowano ostatecznie w latach trzydziestych XX w., kiedy proboszczem był ks. Eustachy Rogowski. Nowa świątynia została konsekrowana 2 czerwca 1939 r. przez Wetmańskiego. Opisy zdjęć - Redaktor, kwiecień 2016 r. Kościół w Żałem Wśród pagórków, urwisk i wąwozów, na glebie przeważnie pszennej, rozsadowiła się parafia Żalska, odległa od Rypina o 7 wiorst [7,462 km], a hen, nad jeziorem Żalskim, stanął przed wieki kościołek drewniany. Żałe — to wieś starożytna, jak wskazuje okop wznoszący się nad jeziorem i odwieczne cmentarzysko. Wieś ta występuje w dokumencie z 1395 r. pod nazwą „Szale". ogólny usytuowania nieistniejącego kościoła, dzwonnicy oraz plebani w Żałem, stan z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, nr IS PAN B0000003175Rb) Nie ma śladu, kiedy i przez kogo parafia i kościół żalski były erygowane, być może, że powstały w XIV w., jednocześnie ze wsią "Szale". Obecny kościół pod patronatem i tytułem św. Anny jest konsekrowany, lecz nie wiadomo, kiedy i przez kogo. Dzień konsekracji obchodzi w drugą niedzielę po Wielkiejnocy, zamiast z katedralnym, a uroczystość patronki św. Anny d. 26 lipca. Wprawdzie ks. P. Lekszycki w 1888 r. cały kościół oszalował, dał nowe dachy i wewnątrz go odmalował, dziś jednak kościół grozi ruiną, trzeba budować nowy. Tenże ks. P. Lekszycki nabył dwa mniejsze dzwony z parafii Wola, w lipnowskim powiecie. Żałe, widok od strony kościoła, stan z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, nr IS PAN B0000003180R 13160R) Organ o 7-miu głosach, bezwartościowy, lecz dostateczna ilość aparatów, naczyń, bielizny, feretronów i chorągwi zdobi ten chylący się ku ruinie kościółek! Kościół żalski leży w guberni płockiej, powiecie rypińskim, na górze, tuż przy jeziorze Żalskim. Pobudowany w "zrąb" zewnątrz oszalowany deskami, dachy zaś na całym kościele pokryte gontem. Tuż oddzielnie stoi drewniana z desek, o 8-miu otworach, dzwonnica, kryta gontem: W niej są trzy dzwony benedykowane, dwa pierwsze nie wiadomych imion. Duży ma napis: „A. D. 1633" drugi mniejszy: „Verbum Domini manet in aeternum —1618,“ nareszcie trzeci, najmniejszy, bez daty, tylko z napisem "Jan". Nie ma krużganków i podcieni, tylko podbita deskami, o ścianach równych. Kościół ma dach wysoki, stromy; okap wystaje na łokieć, podbity deskami, cały zaś kościół wzmocniony jest tak zewnątrz, jak i wewnątrz słupami na żelazne klamry. Piękny z cegły w ażur, o takich samych słupach murowanych i 3-ch frontowych furtkach, parkan otacza tego staruszka. Podłoga w kościele wyżej o ½ ł. [22,8 cm] od otaczającego gruntu. Na środku dachu niewielka kopuła, kryta blachą cynkową, zakończona krzyżykiem, gdzie mieści się dzwonek sygnaturkowy. drewniany kościół oraz dzwonnica w Żałem, stan z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, nr IS PAN B0000003181Rx) Kościół posiada trzy wejścia: frontowe w babińcu [w kruchcie], i w zakrystii i 7 okien. O jednej głównej nawie, prezbiterium, kruchcie i zakrystii, dwie zaś - boczne oddzielone od głównej, każda trzema słupami, ma dług. 28 ł. [ 12,77 m] szer. 19 ł. [8,66 m] a wysoki 10 ł. [ 4,56 m]. Sufit równy tak w głównej nawie, jak i w prezbiterium, zakończonym ścianą trzykątną i zwróconym na wschód. Podłoga z desek. Ściany wewnętrzne malowane olejną farbą, bez ozdób. nieistniejącego drewnianego kościoła w Żałem, stan z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, nr IS PAN B0000003182R) Trzy ołtarze zdobią ten kościół. Ołtarz wielki, z drzewa, na zasłonie ma obraz na płótnie św. Anny stary, lichego pędzla, pod zasłoną jest obraz M. B. Nieustającej Pomocy, sprowadzony z Rzymu, pobłogosławiony i odpustami ubogacony przez Leona XIII, Papieża. U góry — mały obrazek Opatrzności Boskiej, lichy. Ołtarz pozłocony, zwykły. Na prawo, wchodząc frontem do kościoła, ołtarz św. Antoniego. Obraz na płótnie, stary, mocno zawerniksowany, dobrego pędzla. Na lewej stronie — ołtarz z obrazem M. B. Częstochowskiej, na płótnie, nowy, sukienki i korony z drzewa, pozłacane, imitacyjnymi kamieniami ozdobione. U góry obrazek P. J. Ukrzyżowanego, na płótnie. Kościół żalski nie posiada żadnych zabytków, zwraca tylko uwagę naszą Rpnouatio SS. Sakramcnti. Obrazek na drzewie, w zakrystii, rzecz nader miła i zdobna. Aniołkowie trzymają wstęgę, na której powyższy napis; poniżej — wskazówki z miesiącami, dniami itp. w formie koła. U dołu Aniołowie, z chorągwiami w ręku, z instrumentami muzycznymi, z kadzielnicami, klęczący adorują Najśw. Sakrament, unoszący się nad kielichem, złożony na mensie, ozdobnie przybranej. U podnóża stolika — wijąca się wstążka; na niej napis: „Adorate Devote — Latens Deitas 1898“. Kościół w Studziance — filia kościoła w Żałem Kościół, raczej kaplica, w guberni płockiej, powiecie rypińskim, nie daleko Żałego, tuż przy końcu jeziora Żalskiego, wśród cieni odwiecznych dębów, sięgających z górą lat 300, na pagórku, zbudowany w 1720 r. przez Franciszka Działokowskiego (jak świadczy napis, wyryty na belce wewnętrznej) w węgieł w „zrąb," z drzewa, deskami obity. Dach zwykły, nad prezbiterium niższy, cały kleńcem kryty. Okap wystaje na łokieć, cały naokoło z bali. Dzwonnicy nie ma, lecz na dachu ma wieżyczkę sygnaturkową, bliżej prezbiterium, blachą krytą, zakończoną krzyżykiem. Jedno wejście z frontu i siedem okien. Prezbiterium zakończone w lekki trójkąt, stoi na letni zachód słońca. ogólny drewnianej kaplicy w Studziance, stan z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, IS PAN B0000003177R) Podłoga o ½ ł. [22,8 cm] wyżej nad grunt. Siedem okien oświetla kościół: dwa w prezbiterium i po dwa w nawie, są one małe i półokrągłe, o zwykłych szybach i kitowaniu; nad chórem jedno malutkie okienko. Sufit półokrągły, jednakowej wysokości z prezbiterium, które oddziela „Kalwaria" od nawy, z desek. Cały kościół świeżo odmalowany farbą olejną, staraniem ks. Stanisława Suchcickiego. Kościół niewielki, o jednej nawie i węższym prezbiterium, został zeszpecony na jesieni 1907 roku, przez oderwanie desek z części prezbiterium, wyrżnięciu otworu w nim i sklepieniu z tychże desek quasi zakrystii, o wejściu bocznym. rzeźba z kaplicy w Studziance, widok z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, IS PAN B0000003179R) Nie ma tu żadnych zabytków, bo i naczynia, i szaty liturgiczne są przywożone z kościoła parafialnego Żałe, prócz małego obrazka Najświętszej Rodziny, umieszczonego w jedynym ołtarzu, od wieków łaskami słynący. Ma on wysokości łokieć kwadratowy. Przy stoliku, nakrytym białym obrusem, zasiadła Najśw. Bogarodzica z lewej strony, z prawej —Boska Dziecina, a w środku stanął św. Józef. Matka Boska z niebiańskim uśmiechem spogląda na P. J., lewą rękę podnosząc, jakby na znak prośby, prawą podaje gruszkę Boskiemu Dzieciątku, wziętą z talerzyka, na którym leży kilka, po owoc wyciąga P. J. prawą rękę, lewą oparłszy o stół. Św. Józef prawą rękę trzyma na piersiach, a lewą podaje wino, czy też wodę w kielichu Panu Jezusowi. Twarze Najśw. Rodziny malowane na złoto-srebrnej brokateli, majestatycznie się przedstawiają: szczególniej i Sukienki przerobione, odnowione, całe srebrne, ozdobione złotymi kwiatonami, na głowach srebrne korony, całe pozłacane. kaplicy w Studziance, widok ołtarza z obrazem Najświętszej Rodziny, stan z 1913 r. Żółtym kolorem oznaczono fragment belki z informacją o dacie budowy kaplicy (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, IS PAN B0000003178R) Obraz cudowny w bogatych ramach, odnowiony 1904 r., został przyozdobiony drogimi kamieniami i okolony srebrnymi wotami — do stu — z datami, sięgającymi XVI stulecia. Obraz ten zasłania nowy obraz na płótnie (z 1905 r.) św. Jakuba Starszego, pędzla Kazimierza Mireckiego z Warszawy. Jedyny w tej kaplicy ołtarz nowy, z 1905 r., w stylu renesansowym, o dwóch kondygnacjach. W wyższej Serce M. B. Bolesnej, z drzewa w promieniach złocistych, na tle bordo. Na filarach, tuż około Serca M. B. Bolesnej, dwaj aniołkowie pozłociści. .Na mensie pozłocone tabernakulum. Lud nazywa tę miejscowość „Studzienką" v. „Studzianką," stanowiącą jedną całość ze wsią Kleszczyn, powstałą przy „źródle cudownym," głośną na całą okolicę z odpustów. Jak świadczą wota, miejsce to było znane jako cudowne już w XVI wieku. Nie wiadomo, kto i kiedy erygował pierwotnie kościołek w Studziance, jak również — kto i kiedy malował cudowny obrazek Przenajśw. Rodziny, gdyż nie ma śladu żadnego po spalonych się dokumentach, za czasów ks. Grunwalda, proboszcza żalskiego. Szkoda tylko, że ten sympatyczny kościołek nie ogrodzony i lepiej byłoby podobno użyć owe pieniądze, co są wydane na czworoboczną, wysoką studzienkę z cegły, tuż na dole na „źródle cudownym" — na ogrodzenie parkanem tej uroczej miejscowości i osłonięcie świątyni od nieproszonych zwierząt. usytuowania drewnianej kaplicy w Studziance, stan z 1913 r. (zdjęcie ze zbiorów Instytutu Sztuki PAN, IS PAN B0000003176R) Projekt z 1913 r. nowego kościoła w Żałem Szkic z 1913 r. autorstwa projekt nowego kościoła w Żałem,rzut dolny, elewacja frontowa i elewacja boczna (skan ze zbiorów Cyfrowego Muzeum Narodowego w Warszawie)
parafia św anny w żałem