Przechodzimy przez tunel pod torami za Opera Obracamy sie w prawo i jest nasz wezel Kliniczna ;) ! My chcemy jednak zobaczyc go z bliska, wiec
Mr Faijulla Sk Bitte nehmen Sie das Telefon Рингтоны - Персонализируйте свои Android, Apple iPhone, Samsung, HTC, LG и для всех
. ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 Dzisiaj wybralem sie z kumplem na rowerach (ok. 30km w 1strone) na Dolomity Gornoslaskie - Sucha gora. Troche sie powspinac super miejsce fajne sciany tylko !1! DUZY minus sciany strasznie sypkie trzeba strasznie uwazac na chwyty bo prawie wszytkie mniejsze odpadaly na kawalkach bardziej sypkich a niektore dosyc stabilne, mi sie jeden wydawal stabilny ale sie okazalo ze mi sie tylko wydawalo i zaliczylem ladny lot z okolo 2metry na kamienie i odlamki skalne troche sie pocharatalem (bo bylismy bez zabezpieczenia) ktore trudno by bylo tam wmontowac bo wszytko sie sypie ze haki odpadaja jedynie friendy w szczeliny mozna wpiac ale i tak nie bylo by to pewne. Piszcie czy ktos z was byl w dolomitach jak tak to gdzie sie wspinal i czy z zabezpieczeniem i w jaki sposob udalo wam sie cokolwoiek wmontoac ? Ale i tak było super,wrzuce pare fotek - nie mam abonamentu to potrfa okolo 6-7 ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 166 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 11455 sorry za odswiezenie ale mam pytanie do was co odwiedzacie sucha góre czy do Georga--->a mianowicie dowiedzialem sie dzis ze podobno ma byc lub jest tam taka lina po ktorej mozna sobie zjehac nie wiem jak sie to nazywa...ale jedzie to z predkoscia 40km/h wiec jesli mialby ktos info na ten temat to prosze cos napisac bo nie opłaci mi sie jechac by to sprawdzic..a na stronie chyba nie ma uaktualnienia za bardzo... pozzdro i z gory dziekuje ____________________________________________________________________________ Śląsk takie miejsce na ziemii...Tu sie wychowalem wszystkich przyjaciół Tu poznalem...Ślaski rodowód pełny godności...W Rudzie sie urodzilem i W Rudzie dorosłem...Nic nie zastapi tych wszystkich ludzi,brudnych ulic i wiecznie naje-banych żuli,w bramach i podwórkach ,zimą w koszulkach na murach twardo zawsze z uniesiona gardą...._Kapuera Landewu Hospes Hostis Śląsk takie miejsce na ziemii...Tu sie wychowalem wszystkich przyjaciół Tu poznalem...Ślaski rodowód pełny godności...W Rudzie sie urodzilem i W Rudzie dorosłem...Nic nie zastapi tych wszystkich ludzi,brudnych ulic i wiecznie naje-banych żuli,w bramach i podwórkach ,zimą w koszulkach na murach twardo zawsze z uniesiona gardą...._Kapuera Landewu Hospes Hostis ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 foto01 Sportowa Dolina, sztuczny stok narciarski ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 foto02 Tak to mniej wiecej wyglada tylko jest wieksze i rozciaga sie dookola ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 foto03 ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 foto04 Jest tez pelno miejsc gdzie mozna poszales rowerem sa bardzo strome zjazdy - szutr, kamienie ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Początkujący Szacuny 11 Napisanych postów 3045 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 30013 ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 foto05 ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 foto06 To juz ostatnie foto z Dolomitow wrzuce jeszcze pare z AWF'u z sztucznej sciany. Jak macie jakies fajne fotki to wklejajcie ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Ekspert Szacuny 325 Napisanych postów 594 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6748 AWF 01 ..:: Tu nie ma bunkrów ale też jest zaj****cie ::.. ... Początkujący Szacuny 11 Napisanych postów 3045 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 30013 , Mafia Extreme Wejdz do naszego działu Extremalne Pamiętaj...mafia widzi wszystko Jeśli nie będziesz jej szanował zginiesz w męczarniach ... Początkujący Szacuny 11 Napisanych postów 3045 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 30013 , Mafia Extreme Wejdz do naszego działu Extremalne Pamiętaj...mafia widzi wszystko Jeśli nie będziesz jej szanował zginiesz w męczarniach
Tekst piosenki: Wwa... Wwa... Wwa muzyka leci z okna w srodku dnia powiewa flaga Polska, Wyzwolona młodziez juz dorosła, My robimy bunta dzis nie spadną bomy na Zygmunta, Ja w to wierze biore to co mysl mi przyniesie, To jest o Mnie i o Tobie Essej, W nim listy ktore wiatr rozniesie po moim grodzie, Jestes Tego godzien ja w to wchodze, Szufla tlum to moj kamuflaz, My mamy taki układ w tym miescie, Kazdy z nas ma swoje miejsce, Przez serce plynie ta sama krew , Wciaz wdycham zmieszany z spalinami tlen, Wiesz, Wiesz co? Jest duzo waznych zeczy ale mniejsza z resztą Moje mysli sie tu kreca jak pilka nad obręczą, Zmierzając tam gdzie cel i sens w zyciu miasta napewno jakis jest Ty to wiesz (Ja to wiem), Jak Niemenowi scisnie sen nocą swiatla nie gasna, Kupa Meci ludzi ktozy wyzwolili nasze miasto, Przekroczyli zycia prog zecz sie dzieje w miescie snow, Dla niektorych nienormalne co normalne tu, Ty niewiezysz przyjedz zobacz, To Kolorowych swiatel odbicie w twoich oczach, Wtedy dowiesz sie o paru rzeczach, Krecisz Glowa niezaprzeczaj to miasto wchlonie wszystkich, Kontrast flesze blyski ciemne uliczki. Ref. Ide Dalej Dalej Przez swiat Wyroslem w miescie WWA takk... Ide Dalej dalej przez swiat wyroslem w miescie w ktorym wolniej blynie czas... Ide Dalej Dalej Przez swiat Wyroslem w miescie WWA takk... NieZnasz mnie to poznasz wkrotce, Wyjechalem, Patrz ZAWSZE TU WRÓCE przypomniec sobie czas spedzony w czworce, WWa To jest o tej miejscowce, To miasto Da sie lubic wiem gdzie co u kogo kupic, Jak zarobic, Jak to wydac, Człowieku Trzeba sie uwijac wwa slychac mnie czy widac, Zycie Warszawy w pieciu smakach przedewszystkim przy tym Jointow Zapach, Ruch w interesie wiecej stowa 1200, Tu korupcje widac wszedzie zycie w miescie bylo tak jest i bedzie, Te dziewczyny troche inne 99 biora za godzine,Zamiast mikro maja firme Co sie stanie to sie stanie , Morda hamie W WWa Jest kultularnie , Przyjedz zobacz bedzie fajnie, Wschod I zachod naturalnie kocham to miasto wwa Dokladnie Ref. Ide Dalej Dalej Przez swiat Wyroslem w miescie WWA takk... Ide Dalej dalej przez swiat wyroslem w miescie w ktorym wolniej blynie czas... Ide Dalej Dalej Przez swiat Wyroslem w miescie WWA takk... Kiedy Rano wstaje patrze przez okno na warszawskie hawaje, To tu sie wychowalem tu poznawalem przez 20 pare lat, Ten Sam sklad ten sam betonowy projekt(tutaj stoje i biore to z honorem), To Warszawskie podziemie nauczylo mnie i sie juz nie zmienie, Ide Ulicami mego miasta, Mysle jaki plan na dzisiaj mam, Wiem wiem co i jak przeciez okno na swiat otwarte mam, Dalej Płyne wwa to jest miasto jak kazde inne, Ale tu sie urodzilem tu mam rodzine, To jest moja bliskosc, To jest moja RZeczywistosc ,to jest moja siła , Moja wiara ROZPIERDALA mnie warszawa. Hardkorowe Brzmienie TDF , jedni to kochaja inni nienawidza , Nie jestesmy winni Warszawa Jest stolicą, Ten czas jest dla nas po nas jest nicosc, Wylacz telewizor przejdz sie ulicą, w tym miescie nic nie jest bezpanskie, Chodz przedz sie po panstwie ,w panstwie, Chodz ze mna to miasto ma tempo, Sprawdz to tede hardkorowe Brzmienie emmo, B To klika Pamietasz Krzycha? jaro z ekipą całą i Kita, To miasto wita Warszawa wita, Warszawski Styl rymowania na bitach, Cos jest tu w tych murach i Chodnikach, Temperatura tutejszego zycia, Jak tu jestes to znasz to czlowiek to miasto jest wyjatkowe, To są Korki na wjazdach na trase to przebicie w sluchawkach pod palacem,to jest ciezkie powietrze w metrze,i milion rzeczy ktore sa tu najlepsze, To krakowskie przedmiescie chmielna i jeszcze kazda dzielnia po ktorej jezdze , kto gra pierwsze MIEJSCOWKA ta i zrozum to wreszcie WWA.
Zawsze miło udać się w rodzinne strony, do miejsca swojego urodzenia. Wracają wtedy wspomnienia z dzieciństwa i młodości, kiedy mieszkało się w domu swoich rodziców razem z rodzeństwem. Były to dzięki Bogu czasy spokojne, nie naznaczone co prawda nadzwyczajnym dostatkiem materialnym, ale też były wolne od głodu lub innych nieszczęść, przed którymi chronił nas Pan Bóg. Myślę, że każdy z nas na dźwięk miejscowości, w której się urodził, reaguje zawsze z nutką wzruszenia, bo to po prostu nasza rodzinna wioska czy miasto – miejsce naszego dzieciństwa i młodości. Mamy je zresztą zapisane we wszystkich naszych dokumentach. Nie sposób zapomnieć tej nazwy, tak jak nie można zapomnieć daty swoich urodzin. To są elementy, które nas identyfikują i czynią nas osobami powiązanymi nie tylko z czasem, ale i przestrzenią. Różne są zresztą te drogie nam miejsca. Urodziliśmy się wszak w tak różnych częściach świata czy naszego kraju, ale dla każdego z nas miejsce urodzenia jest najmilsze i najbliższe sercu. Czasem żartuję, że urodziłem się nie w czepku, lecz w Chełmie i moje rodzinne miasto na Lubelszczyźnie kojarzy się ludziom raczej z hełmem – twardym, żelaznym okryciem głowy żołnierza na wojnie. Tak wygodnie jak w czepku pewnie nie było, choć i ten czepek to pojęcie, które należy traktować bardziej metaforyczne niż dosłownie. Kiedy jednak zdarza mi się pojechać do mojego rodzinnego miasta, to zawsze jest to trochę nostalgiczna podróż, a także okazja do spotkania z moimi dwiema siostrami i ich rodzinami, które żyją nadal w miejscu naszego dzieciństwa. Ostatni weekend spędziłem z kolei w Gdańsku, gdzie jako pastor zostałem zaproszony do pierwszego zboru baptystycznego, by tam na porannym niedzielnym nabożeństwie wygłosić kazanie. Ten wyjazd był dla nas z żoną miłą okazją do spotkania niektórych naszych przyjaciół i kolegów, z którymi przed laty spędzaliśmy wakacje na chrześcijańskich obozach dla młodzieży. Uczyliśmy się wtedy o Bogu i o nawiązywaniu z Nim osobistej i szczerej relacji, śpiewaliśmy młodzieżowe pieśni, uczyliśmy się śpiewać na głosy w organizowanych na tych obozach chórach młodzieżowych. Z niektórymi kolegami spotkaliśmy się po latach, więc wspomnieniom z naszej młodości nie było końca. Dla mnie jednak ta wizyta w gdańskim zborze była szczególnie wzruszającym przeżyciem i powrotem do przeszłości. Stało się tak dlatego, że niemal pięćdziesiąt lat temu, jako 18-letni chłopak, brałem udział w wakacyjnym obozie dla młodzieży, który tam się wtedy odbywał. Był to jeden z wielu obozów letnich, w których wcześniej i później uczestniczyłem, ale ten gdański z lipca 1970 roku pozostał dla mnie szczególnie ważny i do dziś wręcz niezapomniany. Otóż w ostatnich dniach tego spotkania młodzieży odbywała się tzw. ewangelizacja, czyli rekolekcje dla młodych ludzi, których było wtedy około 100 osób. W czasie ostatniego wieczoru pastor głoszący Słowo Boże zaapelował do nas młodych, abyśmy podjęli decyzje oddania swojego życia Jezusowi Chrystusowi jako osobistemu Zbawicielowi. Pan Bóg w bardzo silny sposób dotknął wtedy mojego serca, umysłu i woli i wtedy poruszony w duchu powierzyłem całe swoje przyszłe życie Bogu, stając się Jego naśladowcą – świadomie i z własnego wyboru. Pan Bóg wzbudził we mnie najpierw pragnienie pokuty, czyli wyznania swoich grzechów, a kiedy to zrobiłem we łzach, bardzo szczerze i serio, wtedy odczułem w sercu Boże przebaczenie i narodziłem się na nowo dla Niego. Postanowiłem odtąd żyć dla Jego chwały, a nie dla własnych celów i pragnień. To był dla mnie niezapomniany i przełomowy moment osobistego nawrócenia, który totalnie i na zawsze odmienił moje życie. I tak trwam w tym przymierzu z moim Panem aż do dzisiaj. Takim również chciałbym pozostać aż do końca moich dni, bo wtedy w Gdańsku obiecałem to Jezusowi. Kiedy więc znalazłem się po latach na tym miejscu, gdzie duchowo narodziłem się dla Boga, wzruszenie ogarnęło moje serce i tym przeżyciem podzieliłem się ze słuchaczami mojego niedzielnego kazania. Dla mnie bowiem Gdańsk jest kolebką mojej duchowości, miejscem mojego duchowego urodzenia. Tak więc powiadam, że jestem człowiekiem, który urodził się dwa razy. To moje przeżycie i doświadczenie ma zresztą silny i bezpośredni związek z nauczaniem samego Pana Jezusa, który kiedyś powiedział do Nikodema, bogobojnego i powszechnie szanowanego nauczyciela w Izraelu, takie słowa: „Ręczę i zapewniam, kto się nie narodzi na nowo, nie może zobaczyć Królestwa Bożego”, a potem Jezus dodał z naciskiem: „Musicie się na nowo narodzić” (Ew. Jana 3,3 i 7). Ten imperatyw, czyli nakaz ma swoje ponadczasowe i wciąż aktualne znaczenie. Życie z Bogiem według przykazań i nakazów Jezusa nie może być kwestią wyłącznie naszych tradycyjnych przyzwyczajeń, mglistych deklaracji i powierzchownych wyznań wiary, lecz głęboko przeżytym nawróceniem od życia w grzechu i obojętności wobec Boga do życia pełnego wiary, miłości oraz posłuszeństwa i poświęcenia życia Chrystusowi. Ta przemiana duchowa czyni wielką różnicę w naszym życiu, w naszej pobożności, w naszym stylu życia i naszej moralności. Stajemy się wtedy naprawdę dziećmi Bożymi (1 List Jana 3,1) i przyjaciółmi Jezusa (Ewangelia Jana 15,14-15), a nie tylko nominalnymi, niepraktykującymi chrześcijanami. Przy tym musimy pamiętać o jednym: nawrócenie człowieka dzieje się wyłącznie z powodu łaski i miłości Boga do nas wszystkich bez wyjątku. To jest wielka prawda i wciąż aktualna nadzieja dla tych, którzy jak dotąd urodzili się tylko raz. Warto o tym poważnie pomyśleć, a potem zapragnąć nowego narodzenia. pastor Andrzej Seweryn (@
tu sie urodzilem tu sie wychowalem